Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oceniamy lokalną władzę. Kto się sprawdził, a kto nie? [PLEBISCYT]

Magda Prętka
Zaczynamy nowy plebiscyt! Na krótko przed wyborami, pytamy czytelników o ich opinię na temat upływających czterech lat kadencji w wielkopolskich samorządach. W „Oceniamy władzę”, będzie szansa pokazania, których polityków cenimy, a którzy mają jeszcze nad czym pracować.

Wielkimi krokami zbliżają się kolejne wybory samorządowe. Do urn pójdziemy 21 października i znów wybierzemy prezydentów miast, burmistrzów, wójtów i oczywiście radnych. Dlatego też, krótko przed wyborami, a chwilę po oficjalnym rozpoczęciu kampanii wyborczej mówimy – sprawdzam. I taką też możliwość dajemy Wam – czytelnikom „Głosu Wielkopolskiego”. W naszym plebiscycie „Oceniamy władzę” będziecie mogli ocenić pracę samorządowców w upływającej kadencji.

- Aktorzy filmowi twierdzą, że najważniejszą nagrodą dla nich, jest zawsze ta przyznawana przez publiczność. Myślę, że z politykami jest podobnie i takie akcje mają dla nich znaczenie – uważa prof. Dorota Piontek, politolog z Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM w Poznaniu.

WEŹ UDZIAŁ W PLEBISCYCIE - ZAGŁOSUJ - OCEŃ RZĄDY LOKALNYCH POLITYKÓW

Pod uwagę weźmiemy więc wszystkich zarządców miast i gmin (prezydentów, burmistrzów, wójtów), starostów, a także radnych – miejskich, gminnych, powiatowych i sejmiku wojewódzkiego. Każdy z nich, szedł do wyborów z konkretnymi propozycjami i wyborcy mogą teraz wstępnie „rozliczyć” ich, z realizacji programu. Ostateczną decyzję podejmą w październikową niedzielę.

Na waszą opinię może mieć wpływ wiele czynników. Czy władze gminy spełniły obietnice sprzed czterech lat? A może, któryś radny był szczególnie aktywny i należy mu się za to pochwała. Jeśli tak – to za co? Innych samorządowców oceniamy wręcz przeciwnie. Niewykluczone, że niektórzy po dobrym wyborczym wyniku osiedli na laurach i szczególnie wykazali się… lenistwem. Warto wskazać, kto przez ostatnią kadencję był blisko mieszkańców, słuchał ich problemów, starał się im zaradzić, a kto po prostu usiadł w ławie rady i tak już pozostał.
Dla pozytywnie ocenionych samorządowców, dobry wynik w plebiscycie będzie pewnie dodatkową motywacją, żeby dalej działać na rzecz lokalnej społeczności. Zobaczą, że ich aktywność nie przechodzi bez echa, a potencjalni wyborcy mogliby na nich zagłosować po raz kolejny. Taki plebiscyt, może też dla nich pełnić funkcję pierwszego politycznego sondażu ich poparcia.

Na wasze opinie nie pozostaną pewnie także obojętni, negatywnie ocenieni lokalni politycy, czyli tacy, którym nieco głosów zabraknie. Plebiscyt, to dobra okazja, żeby przestrzec ich i dać im ostatnie ostrzeżenie przed październikowymi wyborami. Pytanie, czy uda im się jeszcze coś zmienić. Niektórzy samorządowcy mogą przecież definitywnie otrzymać czerwoną kartkę i stracić mandat na kolejną kadencję.

- Reprezentatywność plebiscytów bywa różna. Jednak możemy przyjąć założenie, że wypowiadają się ludzie, którzy są zainteresowani i orientują się w działalności politycznej. Dla polityka to rodzaj prognostyku mówiącego, jak jest oceniany publicznie – tłumaczy prof. Piontek. I zaznacza: - Jeśli polityk myśli o ponownym wyborze i przywiązuje wagę, do tego jak jest postrzegany, to może być to dla niego wskazówka, żeby zaktywizować się w kampanii wyborczej, utrzymywać dobry kontakt z wyborcami czy próbować coś konkretnego naprawić.
Jednak prof. Piontek nie ma wątpliwości, że wskazówki mogą być wcielone w życie właściwie tylko podczas kampanii. Na realną zmianę działań, np. na posiedzeniach rad – jest już w tym momencie za późno.

Czy spełnienie obietnic udało się wszystkim samorządowcom biorącym udział w naszym plebiscycie? To już najlepiej wiedzą głosujący. Liczymy, że pokażą to „oceniając władzę”. Wyniki będą istotne nie tylko dla samorządowców, ale też czytelników, którzy nie wezmą czynnego udziału w plebiscycie.

- Mogą być wskazówką dla wyborców nie śledzących na bieżąco polityki. Wpływ sondaży jest nie do oszacowania, ale powszechnie przyjęte jest przez badaczy, że mają znaczenie dla mniej zainteresowanych polityką. Sondaż przeprowadzony wśród obywateli, może być tzw. dowodem społecznej słuszności – komentuje prof. Dorota Piontek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto