Piękny bal studniówkowy Zespołu Szkół nr 1 w Szamotułach [ZDJĘCIA]

Tradycji stało się zadość. 121 maturzystów z Zespołu Szkół nr 1 w Szamotułach w minioną sobotę rozpoczęło odliczanie symbolicznych 100 dni do egzaminu dojrzałości. Hotel Olimpic we Wronkach, gdzie zorganizowano studniówkę po raz kolejny stał się świadkiem jednego z najważniejszych wydarzeń w życiu licealistów. Stał się świadkiem chwili, na którą tegoroczni maturzyści czekali od pierwszego dnia nauki w Skardze.

- Dobrze, że ktoś wymyślił studniówkę, bo to impreza, która na moment pozwoli wam zapomnieć o nauce - mówiła z uśmiechem dyrektor szkoły, Justyna Szaniawska - Budaj, by po chwili dodać, że niestety żarty się skończyły. Przed uczniami ostatnich klas liceum okres wytężonej pracy, od której finału zależeć będą dalsze wybory życiowe. Jeśli jednak zostanie on dobrze przepracowany, to matura z pewnością zakończy się bardzo dobrym wynikiem.

Młodzież skierowała do rodziców, wychowawców, nauczycieli oraz dyrekcji szkoły wyrazy podziękowania za trud pracy włożony w ich wychowanie. Wręczeniu pięknych bukietów kwiatów oraz mocnym uściskom towarzyszyło mnóstwo wzruszeń i serdecznych życzeń powodzenia na egzaminie dojrzałości.

- Staropolskim zwyczajem poloneza czas zacząć! - oznajmiła pani dyrektor, a wkrótce potem w hotelu zaczęły rozbrzmiewać dźwięki utworu Wojciecha Kilara. Młodzież w towarzystwie nauczycieli oraz osób towarzyszących pokusiła się o fantastyczną prezentację tradycyjnego polskiego tańca. Na ich twarzach zagościły szerokie uśmiechy, zaś drobne problemy, a nawet przypadkowe zgubienie buta, nie były w stanie odebrać tej chwili magicznego klimatu i wielkiej dumy wypełniającej serca wykonawców. Słusznie nagrodzono ich gromkimi brawami!

W dalszej części wieczoru uczniowie oddali się radosnej zabawie. Do ich pięknych strojów wychowawcy przypięli zielone koniczynki na szczęście. Nie zabrakło też studniówkowych tortów, a wielką niespodzianką stała się fotobudka, z której zdjęcia już zawsze przypominać będą o wyjątkowym balu.