Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prokuratura ostrzega przed fałszywymi wezwaniami z Urzędu Celnego w Rzepinie

Małgorzata Krupa
Prokuratura ostrzega - Gdy dostaniemy pismo z wezwaniem do zapłaty, sprawdźmy jego wiarygodność zanim wydamy pieniądze
Prokuratura ostrzega - Gdy dostaniemy pismo z wezwaniem do zapłaty, sprawdźmy jego wiarygodność zanim wydamy pieniądze P.W. Płócienniczak
Przynajmniej kilkadziesiąt osób otrzymało fałszywe wezwania z Urzędu Celnego w Rzepinie. Fałszerze żądają wpłaty gotówki. Sprawa może dotyczyć również mieszkańców Wielkopolski.

Kilkadziesiąt osób zgłosiło się już do Urzędu Celnego w Rzepinie (woj. lubuskie), zaniepokojonych otrzymywanymi z tegoż urzędu pismami. W pismach tych adresaci wzywani są do zapłaty 150 zł jako kary za zakup nielegalnego tytoniu. Okazuje się, że dokumenty te są fałszywe, a podane konto bankowe nie należy do wskazanej instytucji. Zwykłego obywatela zmylić może pieczęć łudząco podobna do prawdziwej, podane paragrafy, urzędowy charakter pisma.

Sprawa wyszła na jaw w ostatnich dniach lipca. Dyrektor Izby Celnej natychmiast złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Jak się okazało - sprawa może dotyczyć sporego kręgu osób, zamieszkałych na terenie całego kraju - również mieszkańców powiatu krotoszyńskiego. Uruchomiono specjalny numer telefonu (95 75 09 243), gdzie każda osoba zaniepokojona nagłym wezwaniem do wpłacenia należności może zgłosić ten fakt i uzyskać pełną informację. Można też zgłaszać się bezpośrednio do prokuratur w swoim miejscu zamieszkania.

- Wszystkie prokuratury otrzymały instrukcję dotyczącą postępowania w tej sprawie - mówi Maria Kołodziejczyk, Prokurator Rejonowy w Krotoszynie.

- Trwa postępowanie wyjaśniające. Wszystkie informacje w tej sprawie zostały przekazane do Prokuratury Rejonowej w Słubicach. Nie możemy przekazywać żadnych danych, które mogłyby mieć wpływ na przebieg śledztwa - wyjaśnia Beata Zapolska, rzecznik prasowy Izby Celnej w Rzepinie.

Na razie trudno stwierdzić, w jaki sposób wybierani są adresaci tych pism. Jak mówi prokurator Kołodziejczyk - to prawdopodobnie przypadek. Gdyby bowiem pisma trafiały do konkretnych osób, które rzeczywiście kupowały nielegalny tytoń i przeciwko którym toczyłoby się postępowanie - nadawcy musieliby mieć dostęp do policyjnych bądź prokuratorskich baz danych.

Do podobnych oszustw co jakiś czas dochodzi w różnych instytucjach. Jeszcze kilkanaście miesięcy temu na policję lub do krotoszyńskiego biura Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zgłaszali się rolnicy, którzy otrzymywali pisma, niejako od Agencji, która ofiarowała pomoc w uzyskaniu dopłat w zamian za 246 zł zaliczki.

- Jeśli ktoś otrzymuje jakiekolwiek urzędowe pisma, powinien zastanowić się, czy dotyczą one spraw, które adresat zna, które rzeczywiście jego dotyczą. Osoby zazwyczaj spodziewają się pism odnoszących się do toczących się aktualnie spraw. Jeśli ktoś otrzyma pismo, co do którego ma jakiekolwiek wątpliwości, a zwłaszcza takie, w którym znajduje się wezwanie do zapłaty z podanym numerem konta - powinien wyjaśnić wątpliwości dzwoniąc do danej instytucji. Gdy okaże się, że pismo jest fałszywe, trzeba zgłosić sprawę na policję - apeluje Piotr Szczepaniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto