Włamywacze zatrzymani przez policjantów na gorącym uczynku

Dla dwóch mieszkańców Szamotuł, pierwszy dzień marca zakończył się w… policyjnym areszcie. Tego dnia około godz. 17.30 dyżurny KPP Szamotuły otrzymał zgłoszenie od ochrony jednej z firm mających swoją siedzibę przy
ul. Wojska Polskiego w Szamotułach, że w ich obiekcie załączył się alarm i prawdopodobnie doszło do włamania.
Do czasu przyjazdu policji pracownik ochrony pilnował budynku od zewnątrz, bowiem włamywacze prawdopodobnie nie zdążyli uciec.
Przybyli na miejsce policjanci sprawdzili teren firmy i zaczęli poszukiwania włamywaczy. Było widać pozostawione przez nich uszkodzenia, m. in. wyłamane drzwi do pomieszczeń biurowych.
Okazało się, że podejrzani próbowali ukryć się w kantorku. Nie udało im się jednak uniknąć spotkania z funkcjonariuszami. Jeden z rabusiów założył nawet skradzioną kamizelkę z napisem „OCHRONA”, bez problemu został jednak rozpoznany przez policjantów, gdyż wcześniej mieli z nim do czynienia.
Zatrzymani 37 oraz 23-letni mieszkańcy Szamotuł szukali w okradanej firmie cennych przedmiotów. Dzięki szybkiej interwencji, zdążyli jednak zabrać tylko słuchawki oraz kamizelkę ochrony. Znacznie większe są jednak wyrządzone przez nich szkody. Nie dość, że zniszczyli drzwi do pomieszczeń to także prawdopodobnie uszkodzili elementy monitoringu w okradanej firmie.
Policjanci wykonali oględziny miejsca włamania a także przesłuchali świadków. Zatrzymani usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem oraz zniszczenia mienia. Grozi im 10 lat więzienia.