Czy uda się jeszcze w lipcu zorganizować triathlonowe zawody?

- Przed ośmioma laty Agata i Przemysław Błaszyk zwrócili się do mnie z propozycją organizacji triathlonu. Oboje mają za sobą przeszłość zawodniczą w tej dyscyplinie. Agata jest wychowanką MLUKS Triathlon Koło, a Przemek ukończył zawody Ironman w 2010 w Szczecinie - przypomina początki imprezy Damian Łęszczak dyrektor Ośrodka i Rekreacji w Pniewach.
W tamtym czasie organizatorom wydawało się, że to nowa karta w historii pniewskiego sportu. Jak się okazało zmagania multisportowców zostały już zorganizowane w 1993 roku w Zajączkowie. Ich inicjatorem był Eugeniusz Siminiak. Na starcie stanęło 7 zawodników, a zwycięzcą okazał się Jacek Flak – nauczyciel wychowania fizycznego z Opalenicy. Organizacja pierwszej edycji spotkała się z przychylnym odzewem w środowisku triathlonowym, co zaowocowało przyznaniem Gminie Pniewy przez Polski Związek Triathlonu organizacji Pucharu Polski Juniorów i eliminacji Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Współpraca z PZTri trwa do dnia dzisiejszego. Tegoroczna – VII edycja Triathlonu zaplanowana została na 5 lipca br. Po kolejnym etapie odmrażania gospodarki i sfer życia społecznego, OSIR Pniewy złożył wnioski do zarządców dróg, aby móc w sposób legalny i w zgodzie z limitami startujących, przeprowadzić zawody. Zawody, które będą inne niż wszystkie – ograniczona ilość startujących, obostrzone wymogi sanitarne, trudna sytuacja finansowa samorządów – to sprawia, że Koronny Triathlon Pniewy może przejść do historii jako wyjątkowy.

- W środowisku zawodniczym jest widoczny głód startów. Uruchomione warunkowo zapisy na pniewski triathlon trwały bardzo krótko, a limity wyczerpały się po kilku godzinach. Chęć powrotu na boiska i areny sportowe widać także w innych dyscyplinach. Jak tylko przepisy pozwalały nam uruchamiać obiekty w zarządzie OSIR Pniewy, tak to natychmiast czyniliśmy. Od 6 maja czynny był Orlik z bieżnią oraz boisko na Stadionie Miejskim, co prawda z bardzo małymi limitami osób korzystających, ale grafik boisk zewnętrznych bardzo szybko się zapełnił - tłumaczy Damian Łęszczak.
W kolejnych etapach możliwe było zwiększanie limitów korzystających. Na chwilę obecną udostępnione zostały hala sportowo-widowiskowa i sale gimnastyczne, a od 6 czerwca uruchomiona zostanie siłownia OSIR. Wszystkie te działania wychodzą na przeciw oczekiwaniom klubów sportowych działających na terenie Gminy Pniewy. Do hali w ograniczonym zakresie wrócił Red Dragons Pniewy, który zakończył rozgrywki ekstraklasy futsalu, pozostając w najwyższej klasie rozgrywkowej. Swoje treningi wznowili karatecy, sztangiści, piłkarze Akademii Reissa i PKS Orły Pniewy, tenisiści ziemni. Na Orlika i do hali wracają grupy komercyjne.
Niestety wszystkie grupy i zespoły nie mogą w pełni korzystać w pełni z zaplecza sanitarnego, poza WC. Wyłączone z użytku są szatnie, korzystający muszą dezynfekować ręce i swój sprzęt sportowy, a zarządca musi po każdej grupie odkażać boiska i sprzęty na nich się znajdujące.

- Pandemia Covid 19 sprawiła, że od połowy marca zamarło życie w obiektach sportowych. Powoli przystosowujemy się do nowej rzeczywistości, w której uczymy się żyć z wirusem. Trwają przygotowania do sezonu kąpielowego na 3 kąpieliskach. Jest ustalony z PSSE Szamotuły harmonogram poboru próbek wody z jezior, zabukowana obsada ratownicza - relacjonuje przygotowania Łęszczak.

Działające przy OSIR Stowarzyszenie Projekt Pniewy pozyskało z Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Poznaniu dotację w wysokości 13.000,00 na realizację zadania pod nazwą Od Seniora do Juniora. Projekt realizowany będzie w okresie lipiec-sierpień. Czekają w Pniewach również na rozstrzygnięcie kolejnego wniosku złożonego przez stowarzyszenie – tym razem do Narodowego Instytutu Wolności w Warszawie. W przypadku akceptacji projektu, zwiększona zostanie oferta letnia dla dzieci bez angażowania środków z budżetu gminy.
- Wybiegając dalej – jesienią panujemy powrót zawodów dla biegaczy. Odwołany z powodu pandemii Bieg Św Urszuli planujemy połączyć z X jubileuszowym Biegiem Papieskim i zakończyć Grand Prix w biegach. Jeżeli sytuacja pandemiczna będzie korzystna, do hali wróci PALFS. Starający się o licencję Dragoni zapewne wystąpią w ekstraklasie futsalu w sezonie 2020/2021. W jakim zakresie widowiska te będą dostępne dla publiczności pokaże czas - mówi z nadzieją Damian Łęszczak.

Tak wyglądało na imprezie w minionych latach: