Do zdarzenia doszło w nocy z 5 na 6 stycznia około godziny 2:30 nad ranem. Dwóch młodych mężczyzn, mieszkańców Międzychodu, przebywało w Poznaniu. By wrócić do Międzychodu, spod poznańskiego dworca zamówili kurs taksówką. Na miejscu okazało się jednak, że nie mają pieniędzy, by za niego zapłacić. Poprosili więc kierowcę o to, by zawiózł ich do miejscowości Kolno, gdzie odbiorą pieniądze.
- Do Kolna nie dojechali. Mężczyźni zatrzymali taksówkę w lesie. Najpierw pobili kierowcę - mieszkańca powiatu szamotulskiego - a potem ukradli mu samochód i telefon i pozostawili go przy drodze - opisuje przebieg zdarzenia Przemysław Araszkiewicz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Międzychodzie.
Pobity mężczyzna o własnych siłach dotarł do najbliższych zabudowań i przy pomocy mieszkańców powiadomiono policję.
Po 12 godzinach zatrzymano jednego z bandytów. Drugi zgłosił się na Komendę Powiatową Policji w Międzychodzie sam, w czwartek 7 stycznia. Jeden z nich ma 17, drugi 18 lat. Oboje zostali przewiezieni do aresztu śledczego w Szamotułach. Dziś odbędzie się posiedzenie aresztowe sądu w ich sprawie. Prawdopodobnie zostaną aresztowani na tymczasowy okres trzech miesięcy.
- Mężczyźni usłyszeli zarzut dokonania rozboju. Grozi im za to do 12 lat więzienia - mówi Przemysław Araszkiewicz.
Policji udało się też odzyskać skradzione auto.
W momencie zatrzymania jeden ze sprawców był pijany. Policja będzie wyjaśniała, czy był też pijany podczas rozboju.
Rozbój na taksówkarzu pod Międzychodem - sprawcy ukradli potem paliwo
To jednak nie koniec. Dwaj mężczyźni, po pobiciu taksówkarza i kradzieży Forda Mondeo, mieli też pojechać na stację paliw, gdzie zatankowali pojazd i nie zapłacili za paliwo. Być może sprawa uszłaby im płazem, gdyby nie to, że obsługa stacji powiadomiła o kradzieży korporację taksówkarską. A ta wyjaśniła, że wcześniej doszło do przestępstwa z udziałem tego samochodu. Ostatecznie bandyci porzucili auto tuż za granicą województwa wielkopolskiego, w lubuskim.
To nie pierwszy rozbój w powiecie międzychodzkim w ciągu ostatnich lat
17 stycznia 2012 roku międzychodzka policja zatrzymała trzech młodych mężczyzn, którzy przy ulicy Dworcowej w Międzychodzie, pod groźbą pobicia, ukradli telefon jednemu ze swoich rówieśników. 29 stycznia 2016 roku w Sierakowie zamaskowani 20-letni oraz 23-letni mężczyźni wtargnęli rano do jednego ze sklepów w mieście w chwili, kiedy ten był właśnie otwierany. Używając gazu sterroryzowali ekspedientkę, po czym ukradli z kasy pieniądze oraz papierosy. Po niespełna dwóch godzinach zostali zatrzymani. Natomiast trzy miesiące później, 29 kwietnia 2016 roku około godziny 13:30, mężczyzna wszedł do agencji kredytowo – ubezpieczeniowej w centrum Międzychodu. Wyglądał na klienta, który chciał załatwić jakąś sprawę, po czym wyciągnął z kieszeni gaz łzawiący, obezwładnił pracującą tam kobietę, ukradł pieniądze, zamknął kobietę w pomieszczeniu i uciekł.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?