Międzynarodowy Dzień Inwalidy - "Dając tak niewiele dajemy wszystko czego potrzeba"

„Odkąd zaczęłam pomagać innym, moje życie jakby wypiękniało” –Janina Ochojska

W dniu 21 marca członkowie Stowarzyszenia „Jesteśmy Razem spotkali się ponownie w tym miesiącu aby przy pięknej słonecznej aurze powitać „Panią wiosnę” która, już tak pewnie zapukała do drzwi i zadomowiła się na dobre. Przyszła w ogrodzie, w fiołkach na skwerze w nieśmiałych lotach motyli i z pracowitymi już jak na tę porę pszczołami. Wszystkim udzielał się pogodny nastrój, promienieli radością i entuzjazmem.

Jednakże członkowie stowarzyszenia oddając się miłym wiosennym pląsom nie zapomnieli również, iż w trzecią niedzielę marca, przypadał - Międzynarodowy Dzień Inwalidy - jako symbol odradzającej się przyrody i uczuć społeczeństwa wobec osób niepełnosprawnych, zwrócenia uwagi na wielorakie i trudne problemy tej wielkiej społeczności.

Wychodząc naprzeciw, szeroko rozumianej aktywizacji osób niepełnosprawnych oraz wpisując swe działanie w statutowe cele - Stowarzyszenie „Jesteśmy Razem” stara się różnorako wypełniać swoją społeczną misję jaka przypadła organizacją pozarządowym, choćby poprzez pomoc w znalezieniu pracy, poprzez integracje środowisk, różne formy doradztwa czy też doraźną pomoc osobom w trudnej sytuacji życiowej. Tym razem członkowie „Jesteśmy Razem” uznali, iż najlepszym sposobem na „uczczenie” tego mało znanego święta będzie przekazanie swemu koledze z organizacji zestawów malarskich, płócien, farb, pędzli itp.

O trudnej sytuacji Pana Przemysława Fitta –( bo o nim mowa) informowaliśmy na naszym portalu i pisaliśmy na łamach Dnia Szamotulskiego. W październiku 2006 roku uległ on wypadkowi pracując w firmie budowlanej, spadł z rusztowania, w wyniku czego doznał pęknięcia kręgosłupa i urazu rdzenia kręgowego. Od tego czasu jest sparaliżowany od pasa w dół i porusza się na wózku inwalidzkim. Nie mając ciągłości pracy w okresie 10 lat wstecz od momentu wypadku nie otrzymał renty inwalidzkiej lecz jedynie pierwszą grupę inwalidzką, ale bez żadnych świadczeń finansowych. Problem braku renty pana Przemka doczekał się w końcu przynajmniej częściowego rozwiązania. Od dwóch lat jest zatrudniony wykonując e-pracę aczkolwiek dochody państwa Fitt są nadal małe biorąc pod uwagę potrzeby pięcioosobowej rodziny.

Pan Przemek jeśli tylko starcza mu sił w wolnej chwili maluje starając się rozwijać swój talent plastyczny. W 2013 r. w lipcu na pikniku integracyjnym zorganizowanym przez radę sołecką Nowej Wsi i przy współudziale Stowarzyszenia doczekał się nawet małego pokazu swoich prac.

Pomoc osobom w trudnej sytuacji bywa nieodzowna, jednakże osoby którym los nie szczędził bolesnych doświadczeń wiedzą i rozumieją, iż czasem najważniejsza jest pamięć. Poczucie bycia na marginesie prądu życia może zniweczyć każdą pomoc, każde zdawałoby się wymierne wsparcie. -Dzięki zebranym podarunkom nasz artysta będzie mógł rozwijać swoje pasje malarskie, szlifować talent, hobby i terapia zarazem – mówi przedstawiciel zarządu Stowarzyszenia „Jesteśmy Razem”. Świadomość, że nie jest się sam, daje siły w pokonywaniu nowych przeszkód, których nie brakuje rodzinie państwa Fittów.
Wszyscy, którzy mogliby wspomóc w rozwoju talentu plastycznego pana Przemysława proszeni są o kontakt pod numerem - 698 404 339, lub na adres [email protected] lub na [email protected]