Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Międzynarodowy Dzień Kotleta Schabowego obchodzimy 7 listopada

Wiktoria Poczekaj
W czwartek obchodzimy pewne nietypowe święto. To Dzień Kotleta Schabowego. Trudno sobie wyobrazić, by tego dania mogłoby zabraknąć na naszych stołach. Jest też nieodłącznym elementem menu w wielu restauracjach i barach. W czym tkwi jego sekret? Co sprawia, że wciąż cieszy się popularnością?

Historia polskich kotletów schabowych sięga XIX wieku. Przepis na schabowy występuje w książce Lucyny Ćwierczakiewiczowej pt. 365 obiadów za pięć złotych. Choć towarzyszy posiłków od lat na polskich stołach, to jak się okazuje nie jest to typowo staropolskie danie. Cotoletta alla milanese był podawany na stołach w Lombardii już w XII wieku. Był to panierowany kotlet cielęcy z kością. Smakowite danie zostało dobrze przyjęte w Saksonii, jednak austriaccy kucharze mieli problem z jego odtworzeniem. Udoskonalili zatem przepis, rozbili plaster cielęciny, obtoczyli go w mące, jajku i bułce, po czym usmażyli w smalcu. Tak powstał słynny wiedeński sznycel, który dał naszemu, polskiemu schabowemu. Polacy zrezygnowali z drogiej cielęciny i zastąpili ją popularną wieprzowiną.
- Do dziś kotlet jest daniem niezwykle popularnym. Jego przygotowanie jest bardzo łatwe nawet dla osoby, która nie jest kulinarnym specjalistą. Podawany jest w różnych postaciach. Na przykład grubość kotleta spowodowana jest najczęściej zwyczajami w danym regionie. Gdy jest on cieńszy, to najczęściej tylko z tego powodu, że jego przygotowanie trwa znacznie krócej - tłumaczy Andrzej Matecki z Baru pod Wierzbą.
W czasach PRL-u, kotlet schabowy był już prawdziwym królem na polskich stołach. Jego pozycji nieco zagroziła moda na bycie fit i opinie o tym, że jedzenie wieprzowiny nie jest korzystne dla naszego zdrowia.
- Tradycyjny kotlet to oczywiście schabowy. Kawał wieprzowego mięsa, najlepiej z kością, obtoczony panierką z bułki tartej, mąki i jaja. Usmażony na tłuszczu. Kotletem nazywamy również wyrób z innego gatunku mięsa, ale też zjeść możemy kotlet wegetariański. Czy ten przysmak kuchni polskiej uznać można za zdrowy wybór w naszej diecie? Kotlet jest potrawą smażoną. Zalecenia prawidłowego odżywania mówią, by ograniczać dania smażone. Ograniczać, nie oznacza eliminować. Trudno wyobrazić sobie brak kotleta podczas rodzinnego obiadu. Przy produkcji kotleta schabowego warto zwrócić uwagę na kilka elementów. Do smażenia powinniśmy wybierać najlepsze rodzaje tłuszczu. W tym przypadku będzie to smalec, masło klarowane lub rafinowany olej rzepakowy. Tłuszcz na patelni powinien być maksymalnie rozgrzany, a kotlety smażone partiami – najlepiej pojedynczo. Zdrowszym wyborem może być również zastąpienie bułki tartej migdałami, otrębami, czy sezamem. Za sprawą panierki kotlet jest daniem wysokoenergetycznym. Komponując posiłek z jego udziałem możemy zmniejszyć ilość ziemniaków na talerzu, zrezygnować z sosu, a dołożyć sobie gotowanych warzyw co sprawi, że obiad jako całość nie będzie „bombą kaloryczną”, a smacznym, tradycyjnym posiłkiem - objaśnia Hubert Pściuk z Garnka Zdrowia.
Podczas rozmowy z kucharzem dowiadujemy się, że głównym nośnikiem smaku jest właśnie tłuszcz. Dlatego są klienci, którzy ze względu na wyjątkowy smak zamawiają kotleta z kością. Najczęściej są to osoby starsze. Taki wolą. Oni też używają zazwyczaj nieco innych dodatków niż osoby młodsze. To też często jest związane z regionem, w którym zamawiany jest ten tradycyjny specjał. Na naszym terenie starsi do kotleta lubią zamówić zasmażaną kapustę, młodsi słodkie surówki.
Jak widać także w świecie kulinarnym kierujemy się modami.
- Pracuje już 30 lat w tej branży. I choć menu w naszym lokalu się rozrosło, to kotlet wciąż jest daniem sztandarowym, o które najchętniej klienci pytają. Mają wtedy największą pewność, co im zostanie podane na talerzu. Zdarza się też, że chcą z schabowego z kurczaka, choć kurczaki schabu nie mają - mówi Andrzej Matecki.
30 lat temu mięso z kurczaków nie było tak popularne na polskich stołach, nie było hodowli brojlerów, a hodowana w przydomowym ogródku kura, często przygotowywana była w całości. Wtedy najchętniej sięgaliśmy za udka z kurczaka.
- W czasach, kiedy na wyciągnięcie ręki, ba! na wyciągnięcie smartfona mamy dostępną każdą możliwą kuchnie nasz poczciwy kotlet schabowy jest powrotem do klasyki. Niby można zamówić sushi lub burgera tylko po co ryzykować? - pyta Damian Tomkowiak.
Ciekawe jak zmieniająca się moda wpłynie na sposób jedzenie za kolejne trzydzieści lat. Czy wtedy na polskich stołach wciąż będzie królować schabowy?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto