Zamieszanie z pomnikami papieża Jana Pawła II we Wronkach wydaje się nie mieć końca. Najpierw podzielił mieszkańców i skrajne emocje wywołał posąg Papieża-Pielgrzyma, który niedawno odsłonięto przy wronieckiej ulicy noszącej imię JPII. Teraz wronczanie zastanawiają się, co się stało z pomnikiem Papieża Polaka, który do niedawna stał na dziedzińcu kościoła farnego. Pomnika nie ma. Okazało się, że to wichura, która przeszła nad Wronkami kilka tygodni temu, jest przyczyną jego tajemniczego zniknięcia.
– Odpowiedź na to jest prosta. Nie pamiętam dokładnej daty, było to bodaj dwa miesiące temu. Przez Wronki przeszła duża wichura, która po prostu pomnik strąciła. Z racji tego, że był on zwykłym odlewem z masy plastycznej, spadła z niego głowa i połamał się pastorał – informuje proboszcz parafii p.w. św. Katarzyny we Wronkach ks. Maciej Kubiak. Szkody zauważyły parafianki, które natychmiast poinformowały parafię. – Zniszczony pomnik zabrał do biura parafialnego kościelny Maciej Kawecki. Od tego czasu nie widziałyśmy pomnika. – mówią kobiety, nieco zaniepokojone losem figury.
Okazuje się jednak, że nie ma się o co martwić. Jak informuje proboszcz, pomnik znajduje się w biurze, w pomieszczeniu na co dzień nieużywanym. Czy czeka go naprawa? Ks. Kubiak nie widzi sensu w renowacji.
– W spokoju przyglądając się temu, doszedłem do wniosku że nie ma sensu tego kleić. I tak jest prawda owego pomnika.Szkoda tylko, że media zainteresowały się tym właśnie teraz, kiedy opuszczam parafię.– dodaje ks. Kubiak. A co na ten temat sądzą mieszkańcy?
Zmiany w rządzie. Donald Tusk przedstawił nowych ministrów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?