Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Szamotulanin" wygrywa z akademiczkami z Torunia [ZDJĘCIA]

Magda Prętka
Magda Prętka
Wynikiem 3:1 zakończył się sobotni mecz, jaki siatkarki z Biofarm „Szamotulanin” Szamotuły rozegrały u siebie z zespołem AZS UMK Toruń

Debiutujące w II lidze żeńskiej szczebla centralnego podopieczne trenerów Dariusza Ciszaka i Jakuba Sauera po raz kolejny dowiodły, że są ważnym graczem na arenie ogólnopolskiej, z którym po prostu trzeba się liczyć. I chociaż spotkanie, jakie szamotulanki rozegrały na własnym boisku w sobotę, 14 listopada z zespołem z Torunia mogło zakończyć się ich gładką wygraną w trzech setach, dziewczęta zdały się wyjść z założenia, że mecz bez emocji, to żadne widowisko. Nieoczekiwanych zwrotów akcji było zatem sporo, ale być może właśnie dzięki temu wygrana „smakowała” jeszcze lepiej?

Od początku meczu gra toczyła się punkt za punkt, a na prowadzenie na zmianę wychodziły siatkarki z Torunia i Szamotuł. W drugiej części pierwszej partii gospodyniom udało się wypracować przewagę, choć walka pod siatką była niezwykle zacięta. Na niemałe brawa zasługiwały zagrywki w wykonaniu sióstr Szybińskich – Jagody oraz Natalii, które w decydujących momentach zdobyły dla „Szamotulanina” kilka cennych punktów. Finalnie gospodynie wygrały tę partię 25:21.

O drugim secie szamotulanki najchętniej by zapomniały. Szereg błędów popełnionych w przyjęciu, autowe ataki i nieszczelna obrona, pozwoliły rywalkom w połowie partii objąć prowadzenie. Gospodynie wydawały się być totalnie pogubione. Tego seta nie były w stanie już obronić (24:26).

Szansa na rehabilitację nadarzyła się w kolejnej partii, ale i tym razem dziewczęta z Szamotuł nie ustrzegły się przed błędami. Stawiając sobie jednak za punkt honoru pokonanie bardziej doświadczonych akademiczek, w ładnym stylu postawiły kropkę nad i w secie trzecim, wygrywając go 25:21.

Czwarta odsłona meczu była decydująca. Mimo, że na boisku zaczęło robić się nerwowo, szamotulanki wypracowały kilka punktów przewagi. Gdy wydawało się już, że w tej partii zawodniczki z Torunia nie są w stanie im zagrozić, pod siatką doszło do nieoczekiwanej zamiany ról. Gospodynie traciły kolejne piłki, dając tym samym rywalkom szansę na wyrównanie. Przy stanie 19:19 wygrana „Szamotulanina” stanęła pod znakiem zapytania. Tylko na chwilę jednak. Zmotywowane przez trenera Ciszaka zawodniczki znów przystąpiły do walki. I nie zawiodły – set czwarty zakończył się wynikiem 25:21, a cały mecz wygraną 3:1.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto