Szamotuły. Młodzież ze Skargi w akcji "Zapal znicz pamięci"

Akcja "Zapal znicz pamięci" w Szamotułach

Człowiek żyje tak długo, dopóki pamiętają o nim inni. Młodzież z szamotulskiego ogólniaka nie chce zapominać. To właśnie dlatego uczennice i uczniowie co roku zapalają symboliczne światełka w miejscach pamięci, oddając w ten sposób hołd ofiarom terroru hitlerowskiego w pierwszych tygodniach okupacji. W tym roku ogólnopolska akcja medialno - edukacyjny "Zapal znicz pamięci" odbyła się po raz trzynasty - również w Szamotułach. Znicze zapłonęły na szamotulskim Rynku i na ulicy Franciszkańskiej.

Znicze zapłonęły na szamotulskim Rynku i na ulicy Franciszkańskiej

13 października 1939 roku na starówce rozstrzelano 5 mieszkańców Otorowa za czyn, który był niemiecką prowokacją.

- 10 obywateli polskich oskarżono o usunięcie flagi niemieckiej z urzędu gminnego w Otorowie i za ten czyn władze okupacyjne skazały ich wszystkich na śmierć. Dzień przed egzekucją w Szamotułach mieszkańcy Otorowa zostali zamordowani w swojej wsi - opowiada Wiesława Araszkiewicz, nauczycielka historii w I Liceum Ogólnokształcącym im. ks. Piotra Skargi w Szamotułach.

Na ulicy Franciszkańskiej stracono natomiast 10 mężczyzn z Szamotuł, Pniew, Otorowa, Wronek i Piłki. Był to odwet za postrzelenie żołnierza niemieckiego. Egzekucji dokonano 13 grudnia 1939 roku.

Pamięć o ofiarach hitlerowskich zbrodni

W tym roku akcja "Zapal znicz pamięci" odbyła się 24 października. Wiele osób rozsianych po całym kraju wspominało jednak ofiary hitlerowskich zbrodni zarówno przed, jak i po wspomnianej dacie. Pamięć o nich trwać ma bowiem znacznie dłużej - powinna być żywa każdego dnia w roku.

Warto dodać, że uczennice i uczniowie wszystkich szkół powiatowych biorą udział w projekcie edukacyjnym "Wizyty w miejscach pamięci", spotykając się z żywą historią. Szerzej na ten temat napiszemy za tydzień.