Wielki sukces szamotulskiego ogólniaka w finale Festiwalu Sztafet
Dawno nie odnotowaliśmy takiego sukcesu! - Janina Zielińska i Krzysztof Unger - trenerzy młodych lekkoatletów i lekkoatletek z szamotulskiego ogólniaka nie kryją dumy z osiągnięć młodzieży w wielkim finale Festiwalu Sztafet. Z satysfakcją mówi o nich również Dominika Olejnicka - trenerka lekkoatletyki, która sprawowała opiekę nad biegaczami i biegaczkami podczas zawodów w Poznaniu. Nie ma się zresztą czemu dziwić. Wszak Wielkopolska słynie ze znakomitych ośrodków sprinterskich, w związku z czym sukces szkoły z Szamotuł wydaje się być jeszcze większy.
Świetne wyniki sztafet dziewcząt
Zawody w kategorii szkół ponadpodstawowych rozgrywane były w 2 konkurencjach: 4x100m oraz 4x400m z podziałem na starty dziewcząt i chłopców. Choć poprzeczka zawieszona została bardzo wysoko, młodzież z Szamotuł wykazała się ogromnym duchem walki.
Sztafeta dziewcząt 4x100 m w składzie: Gabriela Kochańska, Lena Henschke, Hanna Biniakiewicz oraz Wiktoria Knutowicz, po bardzo udanym biegu w najmocniejszej serii zajęła II miejsce z czasem 53,28 sek. Tym samym zawodniczki zakończyły rywalizację ze srebrnym krążkiem.
Bardzo dobrze zaprezentowała się także ekipa dziewcząt startująca w sztafecie 4x400 m. Małgorzata Magdziarz, Natalia Nowak, Zuzanna Podgórska, Maja Czajka (Natalia Śpiączka - rezerwowa) stoczyły bardzo zacięty pojedynek, finalnie uzyskując wynik 4:42,85. Pozwolił on zawodniczkom zakończyć bieg na drugiej pozycji i zająć VIII miejsce w klasyfikacji generalnej.
Panowie z podwójnym srebrem!
- W kategorii chłopców nasza szkoła wystawiła ekipy w obu konkurencjach. Fantastycznie zaprezentowała się sztafeta 4x100m w składzie: Aleksander Kozioł, Kacper Fiksa, Maciej Dudziak i Jakub Nizio. Pomimo kontuzji Kacpra Kamińskiego, który stanowi trzon drużyny oraz drobnych urazów 2 innych zawodników, zespół poprowadził sztafetę do zwycięstwa w swojej serii uzyskując czas 46,62 sek. W klasyfikacji generalnej nasza sztafeta uległa tylko zespołowi z Jarocina - relacjonuje Krzysztof Unger dodając, że panowie ostatecznie uplasowali się na miejscu II zdobywając srebro.
Jeszcze większą niespodziankę sprawiła sztafeta 4x400 w składzie: Mikołaj Juszczak, Jakub Białasik, Dawid Pyżalski i Karol Siwak (Mikołaj Czajka - rezerwowy), która w Poznaniu walczyć miała o miejsca poza podium. Po pierwszej serii faworytem był zespół z Jarocina, który wypracował czas 3:39:62 - najlepszy w tamtej chwili z rezultatów sztafet uzyskanych podczas rywalizacji w rejonach.
- W drugiej serii startowaliśmy wraz z najmocniejszymi zespołami z rejonów. Wiedzieliśmy, że będzie ciężko, a nasze marzenia o medalu znacznie się oddaliły po poprzednim biegu. Zawodnicy pokazali jednak twarde charaktery - komentuje z dumą Krzysztof Unger.
Po fenomenalnym biegu sztafeta z Szamotuł uzyskuje drugą pozycję, za ekipą z Piły, która wypracowała wynik 3:34,01. Chwilę później okazało się, że reprezentanci szamotulskiego ogólniaka wskakują również na II miejsce na podium!
- Sztafeta z Jarocina biegnąca w poprzedniej serii zostaje pokonana przez naszą o zaledwie 0,33sek, co w przypadku biegu sztafetowego 4x400m stanowi niewielką różnicę. Tym samym rywalizację kończymy z poprawionym czasem z rejonu o kosmiczne 8 sekund – 3:39,29! - kwituje trener Unger.
I tak, ekipa z Szamotuł do domów wróciła z potrójnym srebrem. Brawo!
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?