Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uciekał przed policjantami przez 2 powiaty. Podejrzewano, że jest podpalaczem

Magda Prętka
Magda Prętka
Archiwum Nasze Miasto / zdjęcie ilustracyjne
Policjanci z Szamotuł i Obornik ścigali kierowcę busa. Mieszkańcy Otorowa podejrzewali, że to właśnie on był sprawcą ostatnich podpaleń. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia

Policjanci ruszyli w pościg

Sceny niczym z filmu sensacyjnego rozegrały się w miniony weekend na drogach powiatu szamotulskiego i obornickiego. To nie żart. Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach wraz z mundurowymi z Obornik ruszyli w pościg za uciekającym kierowcą busa. Do zdarzenia doszło w nocy z 20 na 21 listopada.

Wszystko zaczęło się od zawiadomienia, jakie policjanci z Szamotuł odebrali od jednego z mieszkańców przed godziną 1.00 w nocy. Zgłaszający tłumaczył, że ściga kierowcę białego busa, który ucieka przed nim w stronę Szamotuł. Z relacji mężczyzny wynikało, iż uciekinier mógł mieć na sumieniu liczne podpalenia.

Ucieczka zakończyła się na kolczatce

Mundurowi dostrzegli wskazane auto na ulicy Wojska Polskiego w Szamotułach. Kierujący nie zareagował jednak na sygnał do zatrzymania się i kontynuował ucieczkę - teraz również przed oznakowanym radiowozem. Pościg bardzo szybko przeniósł się na teren sąsiedniego powiatu obornickiego, w związku z czym ze wsparciem pospieszyły tamtejsze patrole.

- Patrol Wydziału Ruchu Drogowego z Obornik, na ul. Szamotulskiej w Obornikach wykorzystał do zatrzymania samochodu kolczatkę drogową. Gdy kierujący busem przejechał przez nią, został zatrzymany po kilkuset metrach - relacjonuje mł. asp. Sandra Chuda z KPP Szamotuły.

Uciekinierem okazał się być 25-letni mieszkaniec gminy Kaźmierz. W związku z tym, że podjął próbę ucieczki przed policjantami, został zatrzymany. Funkcjonariusze zabezpieczyli również jego samochód. Badanie stanu trzeźwości nie potwierdziło obecności alkoholu w organizmie mężczyzny, jednak jego zachowanie wskazywało, iż może znajdować się pod wpływem środków odurzających. 25-latkowi pobrano zatem krew celem wykonania badań. Ich wyniki na razie nie są znane. Niemniej, w trakcie przeszukania policjanci znaleźli u zatrzymanego niewielką ilość marihuany.

Podejrzewali, że jest podpalaczem

Co ciekawe - w sprawę zaangażowali się mieszkańcy Otorowa i okolic. Podejrzewali bowiem, że uciekinier może być sprawcą podpaleń, do jakich ostatnio doszło w regionie. W związku z tym kryminalni przesłuchali również zgłaszającego oraz świadków.

- Twierdzili, że podejrzewali go o podpalenia, gdyż chodził w nocy niedaleko stogu siana, w okolicy, w której wcześniej dochodziło do podpaleń, a gdy chcieli go ująć, to zaczął uciekać - wyjaśnia mł. asp. Chuda.

Funkcjonariusze wydziału kryminalnego szamotulskiej komendy sprawdzili wszelkie tropy i zweryfikowali informacje na temat wcześniejszych podpaleń - również w kontekście zeznań podejrzanego. Zebrany materiał dowodowy nie potwierdził jednak, by to 25 - latek był sprawcą wspomnianych przestępstw.

Uciekinier przed konsekwencjami nie ucieknie

- Mężczyzna usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz posiadania niewielkich ilości narkotyków. Po uzyskaniu wyników badań okaże się również czy kierował samochodem pod wpływem środków odurzających lub psychotropowych - mówi rzeczniczka szamotulskiej komendy.

Uciekinierowi grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności. O jej wymiarze zadecyduje sąd.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto